wtorek, 27 września 2016

Renior-Czyli dzisiaj o koniu...

Hej, pewnie wolelibyście żeby był dzisiaj wilk, ale chwilę temu znalazłam coś dość ciekawego. Mianowicie: Konia fryzyjskiego o maści kasztanowatej. Przeglądałam przed chwilą bloga capricornmeadow.blogspot.com,którego bardzo polecam, gdzie był pokazany custom konia fryzyjskiego breyer inspirowanego tym właśnie koniem. Nawet początkujący koniarz wie, że koń fryzyjski nie występuje w maści innej, niż kary. Ale tutaj mamy wyjątek. Przedstawiam wam Renoir.

Renoir:


Koń śliczny, ale nie jestem przyzwyczajona do widoku fryza w maści innej niż kara, to takie...Niecodzienne.





Moim zdaniem przez swoją maść nie przypomina za bardzo fryza i przez to mi się to kupy nie trzyma.
















Więcej o Renoir możecie poczytać na www.redfriesianstallion.com i tutaj jeszcze jeden wyjątkowy fryz, ale to jest już mieszanka konia fryzyjskiego i appaloosa. Znalazłam do w grafice google, więc nie wiem jak się nazywa.

koń fryzyjski i appaloosa:







Na dzisiaj to tyle, w następnym poście najpewniej będzie wilk.


















1 komentarz:

  1. Wiem, wiem, data.
    Jako osoba siedząca trochę w końskich maściach, powiem ci, że fryzy (nawet te czystej krwi) mogą występować w umaszczeniu kasztanowatym. Nie zdarza się to często, a takie konie zazwyczaj nie są dopuszczane do hodowli, dlatego mało się o nich słyszy.
    Ten fryz mieszany z appaloosą to dokładniej 3/4 fryz i 1/4 appaloosa, a nazywa się Mystic Warrior. Jest bardzo znany, więc nie wiem, dlaczego o nim nie słyszałaś :P

    OdpowiedzUsuń